Miesiąc przed maturą … do Krakowa.
W pochmurny ranek 8 kwietnia uczniowie dwóch maturalnych klas – IIIg oraz IIIh pod opieką profesorek Sławomiry Dziewięckiej, Anny Dolińskiej – Koniny i Moniki Karlik zebrali się przy autokarze zaparkowanym przed szkołą i udali się na ostatnią w „Staszicu” wycieczkę. Z wiadomych powodów nie mieliśmy w czasie trzech lat pobytu w liceum (jesteśmy ostatnim pogimnazjalnym rocznikiem) wielu okazji do wspólnych wyjazdów, dlatego tak bardzo cieszyliśmy się z tego jednodniowego wspólnego wyjazdu. W tę długo wyczekiwaną podróż udaliśmy się do stolicy polskiej kultury, królewskiego grodu Krakowa.
Plan wycieczki był bardzo ambitny. Najpierw pojechaliśmy do Bronowic i odwiedziliśmy chatę z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Rydlówka zrobiła na wszystkich wielkie wrażenie, a to za sprawą autentycznych rekwizytów i wystroju chaty pamiętającym tamto niezwykłe wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny. Jeśli będziemy mieli trochę szczęścia i na maturze będzie „Wesele” trafimy kilka dodatkowych punktów ?
Potem zawitaliśmy do Muzeum Narodowego, w którym obejrzeliśmy dwie wystawy. Najpierw było „Rzemiosło artystyczne od średniowiecza do XX w.” Tu chyba każdemu z nas podobało się co innego. Dziewczętom podobała się XIX – wieczna biżuteria i porcelana, oraz suknie balowe, chłopcy podziwiali mundury i elementy uzbrojenia. Byli też tacy, których bardzo zainteresowały zbiory pamiątek polskich Żydów. Druga z wystaw w Muzeum Narodowym to „Sztuka polska XX i XXI w.” Kto lubi awangardę – miał Sasnala, kto woli tradycję – miał Malczewskiego albo Stanisławskiego.
Z muzeum przeszliśmy na Rynek Starego Miasta i chętnie oglądaliśmy dawno niewidziany Kościół Mariacki, Sukiennice, Barbakan. Nawet średniowieczny układ rynku według lokacji na prawie magdeburskim 🙂 wydał się wszystkim niezwykle urokliwy.
Bardzo potrzebny był nam ten wspólny, ostatni wyjazd …
